KONTROLA POSTAWY, A NIETRZYMANIE MOCZU
Miednica połączona z kręgosłupem, klatką piersiową stanowi nierozerwalną całość. Mięśnie tyłowia sterują ustawieniem tych elementów względem siebie. W miednicy swoje podparcie mają biodra, a duże mięśnie nóg przyczepiają się do jej kości. Tak powiązany układ mięśniowy należy brać pod uwagę jako całość.
Nietrzymanie moczu to przede wszystkim trening mięśni dna miednicy, koncentrujemy się na najważniejszym elemencie najszego problemu. Jadnak musimy pamiętać, że mięśnie dna miednicy potrzebują stabilnego puknktu zaczepienia w tułowiu.
Wszyscy możemy sobie pewnie przypomnieć sytuację w której chcieliśmy przesunąć, podnieść jakiś ciężki przedmiot. Wtedy zawsze szukamy dobrego stabilnego podparcia. Stabilna pozycja daje nam „więcej siły”, możemy wtedy użyć wszystkich mięśni do podnoszenia ciężaru, nie tracimy energi na utrzymywanie równowagi.
Dlatego w terapii nietrzymania moczu uwzględniamy trening stabilności tułowia w różnych pozycjach, tak by nasza postawa „dodawała siły” naszym mięśniom. Nawet z pozoru słabe mięśnie, ale dobrze skoordynowane pracujące wspólnie spełnią swoją funkcje.
Indywidualnie dopasowana terapia zawsze obejmuje poza oczywiście treningiem mięśni dna miednicy, trening posturalny. Nie chodzi tu o siłę mięśni brzucha, ale ich koordynację. Czasami obserwujemy pięknie zbudowane mięśnie, ale bez kontroli. Siła jest niczym bez kontroli. Fizjoterapeuta jak dyrygent wielkiej orkiestry „zgrywa” ze sobą wszystkie mięśnie tak by stanowiły jedną całość.
